Ścigacz.pl

Podczas gdy projektanci nowoczesnych maszyn dwoją się i troją, by premierowe modele wnosiły coś nowego i mocno zapadały w pamięć, znaczna część rynku motocyklowego biegnie swoim sprawdzonym i dawno ustalonym torem. Oto 10 najciekawszych motocykli o klasycznym wyglądzie, które można dziś kupić w salonach jako nowe.

Pojazdy, które można określić jako retro lub klasyki, wciąż mają swoich wiernych wyznawców, o których producenci oczywiście nie zapomnieli. Nawet ci, których oferta składa się w głównej mierze z agresywnie wystylizowanych i bardzo nowoczesnych maszyn, jak np. Kawasaki, pozostawiają w katalogu modele niemal żywcem wyjęte z lat 60. Oczywiście tylko stylistycznie, ponieważ zastosowane w nich rozwiązania są bardzo współczesne. 

Nie da się jednoznacznie określić, co jeszcze jest klasyczne, a co już nie. Wielu producentów, takich jak Honda, Suzuki czy Yamaha, bawi się konwencją, łącząc elementy retro z niemal futurystycznymi. Przykładem może być rodzina Neo Sports Cafe Hondy czy Sport Heritage Yamahy. Nie ujęliśmy ich jednak w tym zestawieniu, ponieważ przyjęliśmy własne, zupełnie subiektywne kryteria klasyki. 

Znalazły się w nich takie elementy, jak silnik chłodzony powietrzem i ewentualnie olejem, obowiązkowa okrągła przednia lampa, brak plastikowych owiewek oraz linia, która wiele lat temu rozpalała zmysły naszych dziadków. Do tego chętnie szprychowe koła i zawieszenie o tradycyjnej konstrukcji.

Pamiętajcie - opisane motocykle nie pretendują do miana "oryginalnego klasyka" i nie mają jeszcze wartości kolekcjonerskiej. To po prostu bardzo udane propozycje dla tych motocyklistów, którzy poszukują fabrycznie nowej maszyny, która pod płaszczykiem retro kryje niezawodność i gwarantuje bezawaryjną jazdę bez przygód natury technicznej.  

Benelli Imperiale 400

Tegoroczna nowość marki Benelli, choć właściwiej byłoby napisać "starość". Napędzana chłodzonym powietrzem singlem o pojemności 373 cm3, który generuje zaledwie 20,5 KM mocy. To jednak żadna wada, tylko dopełnienie charakteru tego na wskroś klasycznego motocykla, którego żywioł to niedzielne przejażdżki w bliskim plenerze. Benelli Imperiale 400 sprawia przyjemność jeszcze przed jazdą - można chodzić wokół i cmokać nad dopracowanymi szczegółami. Model ten zachęca również minimalnym zapotrzebowaniem na paliwo oraz ceną zakupu, wynoszącą nieco ponad 15 tysięcy zł.

BMW R nineT/5

Tutaj zrobiliśmy pewien wyjątek, ponieważ maszyny z rodziny BMW R nineT mimo stylizacji nawiązującej do przeszłości, są pojazdami raczej nowoczesnymi. Nie mogliśmy jednak przejść obojętnie obok jednego z ostatnich wcieleń tego modelu, czyli wersji specjalnej 5, a raczej "Funf". Powstała ona w zeszłym roku na 50-lecie wprowadzenia do produkcji modeli R50/5, R60/5 i R75/5, które odniosły duży sukces i położyły fundament pod obecną pozycję BMW Motorrad na rynku motocyklowym. W "piątce" główną rolę grają wspaniałe detale - malowanie Lupine Blue z białymi szparunkami, chromowane dodatki, specjalna kanapa i rocznicowy emblemat na zbiorniku paliwa. 

Harley-Davidson Softail Deluxe

W świecie Harleya w zasadzie większość modeli moglibyśmy określić mianem klasyków, natomiast ten jeden wyjątkowo mocno gra sentymentalne nuty. Softail Deluxe to w zasadzie pewna ikona, spełnienie marzeń o tym, jak może wyglądać klasyczny amerykański cruiser, którym nieśpiesznie toczysz się przez miasto. Długa i niska linia, głębokie błotniki, szeroka kierownica, morze chromu i wspaniałe szprychowe koła z oponami z białym fartuchem. Gdyby tylko cena nie podchodziła pod wartość kawalerki w mniejszym mieście...

Honda CB1100EX

Ta maszyna to coś dla fanów klasycznych japońskich rzędowych czwórek, którym kolejne normy Euro mocno przetrzebiły stado obiektów westchnień. Honda CB1100EX przyciąga przede wszystkim pięknem mocno wyeksponowanego, efektownie ożebrowanego i pokrytego chromem dużego silnika. Jednostka ta, mimo konkretnej pojemności nie jest jednak mocno wyżyłowana i wspaniale pracuje również w dolnym zakresie obrotów. Wersja EX, w odróżnieniu od bardziej zadziornej RS, pełna jest klasycznych elementów, takich jak szprychowe koła, chromowane błotniki czy kanapa z przeszyciami. 

Junak M12 Vintage

To jedna z ciekawszych propozycji w segmencie budżetowych maszyn klasy 125. Niewielki cruiser z oferty Junaka ma wszystko, by zadowolić fanów klasycznych kształtów. Do tego oferuje wygodną pozycję kierowcy, w miarę żwawy silnik i masę przyjemności w "spacerowym" pokonywaniu przestrzeni. Stonowane wersje malowania, w których jest dostępny, doskonale łączą się z charakternymi ciuchami - skórą, jeansami i flanelową koszulą. To coś nie do przecenienia dla fanów określonej stylizacji. 

Kawasaki W800

Tutaj po raz kolejny muszę się przyznać do osobistego fetyszu, jakim jest dla mnie Kawasaki W800. Tę "żywą skamielinę" uważam za najpiękniejszego neoklasyka na rynku i nikt nie jest w stanie zmienić tej opinii. Ta maszyna nie walczy o osiągi i wspaniałe prowadzenie w głębokich złożeniach. Zachwyca jednak linią, którą ukształtowały brytyjskie wzorce z lat 50 i 60. Posiada ponadto jeden z najpiękniejszych na rynku silników - klasyczną, wspaniale ożebrowaną rzędową dwójkę z wałkiem królewskim. Po krótkiej nieobecności pojawiła się na rynku wersja przystosowana do aktualnych norm emisji. Kawasaki W800 na sezon 2020 ma co prawda kilka grzechów stylistycznych, do których zaliczam przednią lampę LED i mało wyględny tylny hamulec tarczowy (choć na pewno skuteczniejszy od dotychczasowego bębna), lecz wciąż ma to "coś".

FB Mondial HPS 300

Jeśli nad jak największe stado koni mechanicznych przedkładacie niepowtarzalny styl i możliwość wyróżnienia się z tłumu, HPS 300 reaktywowanej niedawno, zasłużonej włoskiej marki FB-Mondial będzie jedną z najciekawszych opcji. To motocykl, który łączy w sobie najlepsze cechy klasycznych nakedów i cafe racerów z dodatkiem klimatu custom. Nie oznacza to jednak, że maszyna ta jest tylko efektownym bibelotem. Żwawo jeździ w ruchu miejskim i daje masę frajdy! Dostępny jest również w wersji 125 cm3.

Moto Guzzi V7 Special

Kolejna propozycja dla tych, którzy chcą czegoś naprawdę oryginalnego. Włoski naked, który oferuje praktycznie niespotykane w tej klasie rozwiązania. Wzdłużnie montowany V-twin, w tym przypadku o pojemności 744 cm3 i mocy 52 KM, a także wał napędowy - to główne znaki rozpoznawcze maszyn Moto Guzzi. Model V7 produkowany jest w kilku odmianach, od surowych i stonowanych, do najbardziej odjechanej wersji Carbon. Miłośnikom klasyki polecam natomiast wersję Special, która najmocniej nawiązuje do włoskich przodków sprzed lat, m.in. szprychowymi kołami, stylową kanapą i bardzo klimatycznym malowaniem. 

Romet SCMB 125

Kolejna propozycja dla nastawionych na klasykę użytkowników motocykli klasy 125. Zgodnie z nazwą, mały Romet śmiało nawiązuje stylistycznie do segmentu scramblerów i musimy przyznać, że jest zaprojektowany z dużym smakiem. Jedną z najmocniejszych stron tej maszyny jest wydech, który nie tylko fajnie wygląda, ale też rasowo brzmi, co nie jest często spotykane w tej klasie motocykli. SCMB 125 pozwoli wam zasmakować klimatu retro, nawet jeśli nie posiadacie motocyklowego prawa jazdy. 

Triumph Bonneville T100

Marka Triumph jest pewnym wyznacznikiem europejskiej klasyki, posiada również w swojej ofercie cały dział Modern Classics, z maszynami nawiązującymi stylistycznie do dawnej świetności. Wśród takich modeli, jak Thruxton, Speed Twin, Street Twin czy Scrambler, najbardziej klasyczny pozostaje jednak Bonneville T100. Rzędowy, ożebrowany twin, nostalgiczna linia, szprychowe koła, gumowe osłony goleni teleskopów, chromowane dodatki i malowanie vintage. Triumph Bonneville T100 to jeden z nielicznych przypadków, kiedy brytyjski klimat naprawdę cieszy!